Witam Was bardzo serdecznie!
Z działaniami przeniosłam się na YT natomiast tu zostawiłam bloga do np mojego urodzinowego. Nowy wpis ukaże się za miesiąc natomiast teraz chciałabym podsumować urodzinowy z zeszłego roku.
1 Ogólna prognoza na rok - paź kielichów - ta karta mówi o wyjściu z ukrycia, zza czyiś pleców i zaprezentowanie siebie na forum publicznym, swoich dokonań, umiejętności i osiągnięć. Karta ta kiedyś pokazała mi dosłownie stanie na scenie i prezentowanie - akurat wtedy historii miejsca pracy (firmy).
Tu są wystąpienia czasem zupełnie spontaniczne lub jakby wypchnięcie w ostatniej chwili do przemowy, takie zaproszenie/wywołanie do mikrofonu.
Paź często pokazuje mi zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną - nie chce. O ile przez bardzo długi czas chciałam awansować tak teraz już nie chce. Nie chce iść w to miejsce, o którym zawsze myślałam - a dlaczego? Bo bym się władowała w niezłe bagienko - im więcej wiem o miejscu "moich marzeń" tym bardziej mnie wzdryga na myśl, że mogłabym tam pójść.
No i teraz wręcz się boję, że zostanę wskazana do rekrutacji przez swoje władze, a tego absolutnie nie chce.
Co jeszcze? - Paź kielichów symbolizuje ciążę - no nie, nie u mnie ale kto wie co tam zrobią moje dzieci. ;)
Rok trochę sentymentalny, wzruszający - oby nie rozmemłany, bo dość mam pustych wzruszeń.
Szykuje mi się czas dobry, ciepły, serdeczny - aż nie do uwierzenia, bo jestem w 4 roku numerologicznym i osobistym, a to okres ciężkiej pracy, a tu jawi się jakiś taki spokój i ukojenie.
Może też się zdarzyć, że ktoś z mojego otoczenia pokarze mi swoje uczucia do mnie, jakby ujawni to co do mnie czuje - bardzo pozytywnego czuje. Kielichy to uczucia, emocje i miłość.
Prawdopodobne również jest to, że ktoś zaprezentuje się przede mną i to wcale nie sympatycznie, choć paź kielichów jest delikatny i miły ale ten ktoś pokaże swoje prawdziwe "ja", co bardzo mnie zrazi do tej osoby.
Rok rozmemłany, łzawy, ckliwy i płaczący.
Ciąży nie było, za to były zaręczyny i w przyszłym roku szykuje się ślub - nie, nie u mnie ale u mojej pociechy.
Nie wyszłam z cienia tzn nie ze staniem na scenie, ale nabrałam pewności siebie, doceniam siebie i to co robię, wiem, że jestem doceniana. Widzę swoje umiejętności, wiedzę. Wyciągnięto mnie z niskiego poczucia własnej wartości, z poczucia bycia niezauważalną.
Nikt nie ujawnił uczuć tzn miłości ale sympatii, szacunku - tak.
Niesympatyczna prezentacja była ale ona ciągnie się od 2 lat więc mimo ciągłego zaskakiwania - nie dziwi.
Na rozmowie kwalifikacyjnej nie byłam i się nie wybieram.
6 Nowe energie które się pojawią - królowa buław - fajnie - poza zamieszaniem, niecierpliwością, rozedrganiem emocjonalnym, spontanicznością i brakiem przewidywalności - to jest to bardzo dobra, radosna karta. Owszem wprowadzająca chaos i zamieszanie ale też świetną energię radości.
Królowa buław pełna wigoru, siły, pożądania, kłótliwości - tyranka i despotka ale z nią nigdy nie jest nudno. Emanująca erotyzmem.
Dużo pomysłów, dużo działań, dużo zmęczenia :) Królowa buław - tej to się nigdy nie zapomina :D
Rok bardzo szybko mi minął. Z siłą i wigorem było nie do końca jak bym chciała. Byłam niecierpliwa i samowystarczalna co niestety nie wyszło mi na dobre.
Czy się dużo działo? Po wakacjach więcej, nie nudziłam się, było dużo spontaniczności, radości i zabawy (nie że chodziłam na imprezy ale prowadząc zajęcia dla dzieci przebierałam się i dobrze bawiłam)
Byłam na imprezie z męża znajomymi - taka bardzo duża impreza - no i .. królowa buław z Cesarzową - pewna siebie - wyglądałam jak 10000000 dolarów i tak też się czułam. Widziałam jak mężczyźni na mnie patrzyli, a i z koleżankami, które nie zawsze było w porządku świetnie sobie poradziłam.
Tak, jestem zmęczona ale walką o zdrowie, bo cały rok było mi coś...
7 Trudności z którymi się zmierzysz - 10 buław - pierwsze co mi przyszło na myśl to bóle pleców - kręgosłupa - no szkoda.
Tu też jest wzięcie na siebie za dużo obowiązków, przytłoczenie i pracą, i sprawami innych osób. Tu jest brak umiejętności odpoczywania (stara moja śpiewka). Brak asertywności.
Muszę uważać jak podnoszę ciężkie przedmioty.
Zdrowie i ból dłoni - kontuzja, o której nie wiedziałam i powikłania. Ręka już sprawna ale nigdy nie będzie już taka jak była.
Nie umiem odpoczywać, choć stan zdrowia mnie do tego zmusił.
Dużo na mnie ale też jakbym nauczyła się nie angażować w to co mnie nie dotyczy i odpuszczać to na co nie mam wpływu.
Było trudno w 10 buław ale chyba sobie z nią poradziłam.
I jeszcze coś powiem - rękę uszkodziłam dźwigając.
8 Cele które możesz osiągnąć - Papież - praca i płaca z własnych rąk. Autorytet moralny, w pewien sposób awans społeczny. Do Papieża przychodzi się po wsparcie, pomoc, po jego wiedzę i umiejętności. To dobry doradca, opiekun i przyjaciel.
W tej karcie jest spokój, wyciszenie i rozwój osobisty (czyżbym poszła się uczyć?)
Będę kierowała się swoimi zasadami moralnymi, może wreszcie nauczę się stawiać granice i być konsekwentną w ich stosowaniu.
Może też wrócę na łono kościoła (ślub, pogrzeb, chrzciny).
Poszłam na pogrzeb - nikogo z najbliższych ale osobę znałam całe swoje życie zawodowe więc wypadało.
Rzeczywiście stałam się autorytetem, zwłaszcza w sprawach zawodowych - nie awansowałam ale tak jak pisałam wyżej poczułam, że jestem zauważalna. Porównałam się do innych i stwierdziłam, że umiem więcej i lepiej. Zaskoczyło mnie to bo ja się sama nie doceniałam.
Z tymi granicami nie jest tak do końca, bo jeszcze jestem miękka, a jeśli już postawię to jest zdziwienie drugiej strony a i moje potem wyrzuty, że może poszło za ostro.
Tak, kierowałam się swoimi zasadami moralnymi, trzymałam się swojej obranej strategii.
Czy byłam wsparciem? Tak, zawsze jestem.
Zarobki z pracy własnych rąk.
9 Twój stan psychiczny - paź buław - wolę rozedrgane buławy niż płaczliwe i depresyjne kielichy. Tu jest poddenerwowanie, natłok myśli, gorączkowe szukanie rozwiązań, napięcie, ekscytacja i niecierpliwość. Czyli mój mózg nie będzie odpoczywał :D
Jeszcze czasami ryczałam jak głupi do sera. Łatwo się wzruszam, jestem ckliwa i sentymentalna.
Za dużo analizuje w głowie to co było - taka burza mózgu po fakcie. Mogłam coś lepiej, inaczej itp Zupełnie niepotrzebnie bo to już przeszło minęło nie wróci i nie ma się wpływu.
10 Zdrowie - 8 mieczy - tu są jakieś blokady ale przede wszystkim oczy - to one w tym roku będą newralgiczne. Wiem, już wiem, że muszę zrobić sobie nowe szkła.
Ponieważ miecze to wiatr to muszę też uważać na przeciągi, podwiania, oskrzela, płuca i zatoki
Oby 8 mieczy nie mówiła o jakimś zatorze,zakrzepie.
Zrobiłam nowe okulary - cena mnie powaliła, a najgorsze jest to, że mam wrażenie że już są "na styk" a czasem za słabe.
Stale byłam przeziębiona - wystarczyła klimatyzacja (wiatr) czy jak mąż uchylił okno w samochodzie. No masakra - strasznie miałam słabą odporność. Jak żadnego roku 3 antybiotyki i 2 x covid - czego powikłanie to zapalenie zatok.
Zakrzepu nie było ale blokada założona na rękę już tak - zastrzyk sterydowy. (miecze = igły)
11 Miłość - rycerz mieczy - niby to chłop ale jakiś taki nerwowy i awanturny.. ale chyba przede wszystkim gość, którego przyjdzie mi pożegnać.
Jeśli miał toby być mężczyzna to niestety z paskudnym charakterem złośliwca, nerwusa, despoty. Człowiek niestały i taki co to wpada w życie i wypada jak diabeł z pudełka, pozostawiając po sobie ruiny i zgliszcza, łzy, nerwy i rozpacz. Człowiek przyjezdny i ciągle w podróży. Mężczyzna, który nie umie budować relacji a wręcz ją niszczy i rujnuje. Zazdrosny, podły i wiecznie raniący. W pełni świadomy swojego okrucieństwa ale przez takie swoje zachowanie pokazujący kto ma władzę w związku. Dziękuję za takiego absztyfikanta. ;)
Niestety przez to co robi jest bardzo nieszczęśliwy - raniąc siebie.
Czy on ma jakieś zalety? - Tak, jest mądry, inteligentny, z wiedzą, taki z którym można przegadać całe noce na różne tematy. Jest świetnym strategiem, analitykiem z ciętym językiem. Osoba uzdolniona i odważna, obyta w świecie.
Ogólnie patrząc to rycerz mieczy absolutnie i definitywnie nie pokazuje miłości. W tym roku miłości w moim życiu nie będzie.
Pan pojawiał się i znikał, zostawiał nerwy, złość, rozżalenie, że nie rozumie słowa koniec i taki opad ramion, że ciągle ta energia łącząca istnieje. Jest okrutny, podły, niedojrzały, działa z pełną premedytacją wiedząc, że mnie niszczy emocjonalnie.
Nie było miłości, wręcz przeciwnie, dojrzałam do zakończenia i pozbycia się niechcianego adoratora.
Poza tym ja cięłam, inaczej się zachowywałam, blokowałam, kasowałam, wyrzuciłam wszystkie prezent i nie dopuszczam do siebie - zmieniłam taktykę, podejścia co wywołało zdziwienie ale jednocześnie niestety nie zniechęciło go zaprzestania nękania.
12 Przyjaciele - 10 mieczy - no tu się nie spodziewałam. Któraś trzech osób mi bliskich wbije mi nóż w plecy i porani. Znamy się mnóstwo lat i owszem czasem się spieramy, czasem nawet mocno kopiemy ale zawsze to jest dla dobra, a nie dla poranienia dla satysfakcji. No ciekawa tu jestem co się wydarzy.
Były noże w plecach - jena przyjaźń umarła - dosłownie. W grudniu pożegnałam jedną z bliskich mi osób.
Z drugą kontakt bardzo się rozluźnił - ona ma dużo obowiązków i mało czasu jak to zwykle bywa. Kontakt utrzymujemy ale to nie jest to co było kiedyś. Rozmowa raz na kilka miesięcy nie zastąpi pełnej przyjaźni. Rozumiem - ta przyjaźń pokazała mi w życiu, że nic nie jest dane na zawsze i że ludzie z życia odchodzą. I rzeczywiście jedni są na dłużej inni na krócej. Pogodziłam się z tym.
Trzecia przyjaciółka na szczęście została :)
13 Finanse- 4 kielichów - No trochę mnie ta karta zasmuciła, niby nie ma biedy i zapaści, ale dużych i fajnych pieniędzy też nie ma. Jakieś takie ograniczenie, zamknięcie, bez możliwości podwyżki, choć jakaś jedyna okazja na ekstra zarobek się trafi i trzeba tylko ją dostrzec, by jej nie przegapić, bo kolejnej może długo nie być.
Wyczytałam, że to życie w sferze marzeń o nierealnych zarobkach - a co pomarzyć nie wolno? :D
Miałam taką sytuację, że nie wiedziałam czy dostanę nagrodę roczną i tak tęskniłam za pieniędzmi i o nich marzyłam. A tu się okazało, że nie tylko dobra nagroda ale i jeszcze duża podwyżka się trafiła.
14 Praca - 4 monet - mocna, dobra karta na doglądanie tego czego się osiągnęło w swojej pracy. Cieszę się, że w tej karcie nie ma zmian, a docenienie miejsca i zawodu jaki się wykonuje.
Tak było, doceniam co mam, doglądam tego co osiągnęłam, jest stabilnie i dobrze finansowo.
15 Niespodzianki - 5 buław - no tu już mi spokojnie nie będzie. Walka z konkurencją - nie będę walczyć, nawet mi się nie śni. Zwarcie się przeciw wspólnemu wrogowi. Dużo zamieszania, pomysły i dyskusja nad nimi.
Mnóstwo działań - choć mam dwie talie w których 5 buław "zieje" spokojem i uwiązaniem wręcz, niemożnością ruchu i podjęcia działań.
Konflikty także wewnętrzne i obrona swoich przekonań. Dokonania oceny i wyborów na różnych życiowych polach.
Dokonałam oceny wyborów, przewartościowałam, zmieniłam ale nie walczyłam. Nie przystąpiłam do rekrutacji, nie stawałam do konkurencji z innymi, nie kłóciłam się, nie awanturowałam.
Może zmieniłam strategię postępowania ale to już "ćwiczę" od lat - "od siebie", "nie martwić się tym na co nie mam wpływu" - wychodzi mi coraz lepiej ale do pełni jeszcze trochę brakuje.
16 Urodzinowy dar od wszechświata - 6 mieczy - nowe miejsca, nowe lądy, nowe możliwości. Zostanę pchnięta/ zmuszona by zacząć działać po nowemu, w nowych miejscach i okolicznościach. Mimo, że sama z siebie nie ruszyłabym to jednak przyjdzie mi zaakceptować te nowe nieznane rewiry. Dodam, że mimo, że z początku będę nawet nieszczęśliwa idąc ku nowemu, to z czasem zobaczę że wygrałam, że nic lepszego nie mogło mi się przytrafić. Ja dzięki temu zwyciężę i zyskam... tylko po co mi iść gdzieś jak tu mi dobrze gdzie jestem?
Coś nowego rozpocznę, coś nowego się w moim życiu zacznie - inaczej i może gdzie indziej ale na pewno na nowych zasadach... wygram.
Ta 6 mieczy w tym roku ciągle za mną chodzi (w innych rozkładach) - niczego nie zaczęłam, nic się nie zmieniło w moim życiu, poza podejściem do adoratora - ale to nic wielkiego i znaczącego. Nie zaczęłam nowej pracy, nie znalazłam się w nowej sytuacji życiowej i osobistej, nie przeprowadziłam się - byłam w 4 roku numerologicznym i 4 osobistym i było raczej mocno i stabilnie. Nie wiem co ta 6 mieczy może oznaczać w moim życiu - na razie się nie spełniła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz